i proszę Cię, nie wracaj już nigdy w tak piękny deszczowy, szary dzień.
Potrzebuję odpoczynku, wytchnienia, piętnastu minut ulgi.
Bo coraz ciężej, bo coraz trudniej się oddycha. Powietrzem. Trującym. Znaleźć 'rozwiązanie idealne' tam, gdzie takowych rozwiązań nie widać, a może po prostu ich nie ma. Oszukać całe ciało i umysł, sprawić, że znów zachłyśnie się zatrutą trucizną, przepyszną, najcudowniejszą. Chciałabym po prostu jakoś sobie z tym wszystkim, jakże nieistotnym dać radę. I wiedziałam, od początku byłam tak kurewsko pewna. Moje własne 'ja' znów mnie zawiodło, znów tworzyło szalone wytwory. Potrzebuję wyobraźni, potrzebuję rzeczywistości prostej.
Więc chodźmy w deszcz. żeby wreszcie poczuć się tak, jak czuć się powinniśmy.
a życie nie powinno aż tak boleć i uwierać w większości momentów.
chmury
deszczowe malowidła
atlas (sound)
Vincent Gallo-and colored sky colored grey
ร้านนภัสสร ดอนหอยหลอด รสเด็ดกินไปชมวิวไปสุดฟิน
2 lata temu