Muzykę trzeba zapodać głośno, bo jest cichutka, ale jakże urocza :)
Wychodzimy z naszych ciał. Szał pragnienia zabrał Nas ze sobą. Nie wrócimy już .Latamy w czasoprzestrzeni. Unosimy się między snem a jawą. Ciała spokojne leżą, dusza arogancko ucieka. W mgnieniu oka znalazłam się koło Ciebie. Twój duch latał swobodnie pod sufitem. Jak wyzwolona się czuję bez rąk, nóg, głowy i całej tej niewiarygodnie ciężkiej masy [ciała]. Jestem tam, gdzie chce, a nie gdzie być powinnam. Kontroluje. Życie? Wiem, to tylko płytki sen. Mimo wszystko. Uwielbiam nasze podróże astralne. Wiesz??
"Niedopuszczalna samotność śniącego"
Ja.
dym
biała plaża nocą
mewa
nocne
chmury 2
Paragraf 22
samolot
Chmury