Droga z pozoru prosta, okazała się cholernie kręta, jednak sama jestem architektem. Utrudniam sobie wszystko, nie ze względu na wysokie ambicje, jednak z mej czystej, niczym kryształ (zamek) głupoty. Zawodzę samą siebie. Coraz więcej wątpliwości dotyczących wszystkiego. Czy dobrze, że zmieniłam szkołę, czy ludzie, z którymi nawiązuję bliskie relacje, są tymi, z którymi powinnam itd. Głowę zajmuje coraz więcej, niepotrzebnych rzeczy, zamiast konkretne, suche, naukowe fakty. Zbliża się zima, a trwa jesień. Marzyć kocham w te zimne dni. A książki od geografii leżą na półce nawet nie poruszone. Wmawiam sobie, że jestem na tyle inteligentna, iż dam radę [ze wszystkim].
Pare zdjęć z jednej kliszy.
Zagorzyński wiadukcik
Kaliski wał(ek)
drzewko
śmieszne zamazańce
Zapraszam jutro od 17 na pokazy tańca w MDK'u w Kaliszu. Jakieś dyrdymały będą. No i ja tańczę, a no i jeszcze jamm taneczny :)
*nie myślcie, że ogromnie przejmuje się zdjęciami, jakie robie, to jest tylko zabwa :) tak 'o' :)
**muzyczka miała być inna, ale niestety internet jest ubogi w owy zespolik; albo po prostu ja nie nie umiem szukać.
o takich butach marzę.
3 komentarze:
Śliczne te buty....
Dawno nie czytalem takiego pierdolenia.
i pocztasz jeszcze długo, jeśli nadal będziesz wchodził :)
Prześlij komentarz