Zakłamani oszuści. Sztuczni z miłym słowem wypływającym z ich pięknych ,jakże dobrych warg. Klepiący po ramieniu i ukradkiem wysuwający Twój portfel z tylnej kieszeni spodni. Pomagający ci się podnieść a za chwilę podkładający Ci nogę, kiedy masz być pierwszy od nich.
Pieprzony wyścig szczurów, ludzi zakłamanych, bez wartości i z nieużywanym sumieniem.
Przyjacieli??
Wolę być zła od początku, zamiast specjalnie naostrzone paznokcie wbijać ci w pierś miło się przy tym uśmiechając i ciepło się pytając „Co u Ciebie.KOCHANA.”
5 komentarzy:
Przyjaciele.. Trzeba dobrze przemyśleć, zanim kogoś tak nazwiemy.
hahaha okej.
tak więc zgadzam sie z ostatnim akapitem. lepiej od razu pokazac jakim się jest i jakie są nasze odczucia do danej osoby, a nie udawac przyjaciela, po czym potem zrownac go z blotem.
(ale raper ze mnie. ;o)
po czym potem
geniaalne
zgadzam się z tobą, lepiej od razu być złym, niż udawać. szkoda, że słowo 'przyjaciele' nie znaczy już to, co kiedyś.
pierwsze zdjęcie ma klimat.
poza tym... Sigur Rós <3 aż sobie włącze ich, bo wieki nie słuchałam!
Ann! ale Ty jestes mroczna!
Prześlij komentarz