*mega podoba mi się okładka ich 2-go albumu :)
Muzyka najpierw cichutka, ale działa :).
Dziś to ja jestem tą przegraną. Leżę zdeptana przez was na autostradzie, na tej pieprzonej drodze A4, przez którą przejeżdża tyle samochodów; z roześmianymi rodzinami, jadącymi pooglądać smoka wawelskiego, który jest takkkkkkiiiii duży i co godzinę zieje taaakkkkiiimmmm prawdziwym ogniem. Rozpalając ogniki ; by chociaż na chwilę uświadomić nam, że jednak jesteśmy szczęśliwi, mimo tylu przeciwności , tylu odcięć nam rąk i nóg przez los, tylu problemów, o które uderzamy głową jak o metalową ścianę. Ja jednak, spowita bólem zwijam się w kłębek by ocalić chociaż resztki tego, co mam w środku. Bo dziś panuje noc, nie dostrzegę ani jednego przebłysku, na zachmurzonym niebie. Mimo tego wierzę, w chociaż jedną osobę, która nieprzepisowo zatrzyma się na autostradzie i pomoże mi wstać. Tylko nie krzycz przez uchylone okno w aucie „Będzie dobrze” przejeżdżając mi przy tym koniuszki palców.
3 komentarze:
to ja się zatrzymam, a potem razem pojedziemy pod prąd ^^
idziesz dzisiaj na to spotkanie do kosciola?
ale jesteś mroczna!
Majcioch: czasem trzeba :)
Prześlij komentarz