sobota, 3 kwietnia 2010

inne noce. lepsze?

Potrzebuję Cię, potrzebuję. Rozumiesz kurwa?!

„Z sercem pełnym złudzeń[…] ruina złudzeń. Wszystko to skąpane w szampanie i udawanej wesołości, lecz z sercem złamanym. […] Ażeby zabić w sobie smutek , pełną piersią oddawałam się rozrywką.[…] Nastąpiły inne noce, inne przechadzki , inne zwierzenia pod bladym paryskim księżycem, pośród kwitnących łąk; wzmocniły one naszą przyjaźń; nastał okres romantycznego zainteresowania. Mężczyzna ów zaczął wkraczać do mej duszy. Jego słowa były z jedwabiu, jego zdania powoli wykuwały szczerbę w skale obojętności. Oszalałam dla Niego. Moje mieszkanie, luksusowe, lecz smutne, nagle napełniło się światłem. Przestałam chodzić do lokali. W moim pięknym popielatym salonie, przy blasku elektrycznych lamp, złotowłosa główka z ufnością tuliła się do stanowczej, ciemnej twarzy. Błękitna alkowa, która znała wszystkie tęsknoty mojej zagubionej duszy, zmieniła się w prawdziwe gniazdeczko miłości.
Była to moja pierwsza miłość.”






Brachu





zamknij oczy







popatrz na Swoje sny






i wzleć





przyleć do Mnie,





polecimy w górę wraz z ptakami, nad drzewami i zatłoczonym miastem.


potzrebuję Cię. Rozumiesz?

Lubię święta, cholernie; jednak nie ze względu na religijną sferę. To chyba źłe…

Brak komentarzy: