środa, 17 marca 2010

psychozy zagraniczne

Wróciłam z Izraeal cała i zdrowa. Uczestniczyłam w demonstracji w Palestynie, kąpałam się w Morzu Martwym i inne takie śmieszne rzeczy; moja playlista i tym razem mnie nie zawiodła. Mój umysł znów przeżywał stany psychozy.

#1
Nie chcę należeć do nikogo i niczego. Być wolna na tyle, na ile to słowo i ja sama będę sobie na to pozwalała.
Nie posiadać i nie być w posiadaniu. Nigdy
Chciałabym

#2
Laski lecą na obcokrajowców; nawet jeśli owy okazuje się Rumunem, Rosjaninem lub nawet Żydem.
I ja nie odstaję

#3
Nie można bać się używać żenujących spojrzeń i sprzeciwiać się, kiedy coś ci nie pasuje.
Nie można bać się również pijanych mężczyzn w średnim wieku

#4
Faceci z jednej strony lubią ‘ostre laski’ ,a z drugiej strony, wkurza ich, jak cholera, kiedy dziewczyna przeklina; jak to mówił mój węgierski znajomy „wraz z nami, kończy się logika”

#5
Będę mówiła tylko wtedy, kiedy odbiorca będzie chciał i będzie mnie słuchał

#6
Być tam, gdzie chce się być, a nie gdzie być się powinno

#7
Sztuka nie jest oczywista, i zawsze znajdzie się kurwa ktoś, kto jej nie zrozumie.
Pieprzona!

#8
Człowiek jest w stanie do wszystkiego się przyzwyczaić; począwszy od złego stanu pokoju hotelowego, bałaganu, innych błahych rzeczy, poprzez kradzieże, gwałty, rabunki, i skończywszy na bólu, cierpieniu, tęsknocie
I braku.

Nie mówmy już o tym więcej

#9
Nie czuję (siebie) się za dobrze

#10
Trzeba żyć, a nie udawać, że się żyje” -Filip

#11
Obserwuję, unoszę się, wylatuję.
Podziwiam świat nieznany i daleki.
Z Tobą u boku.

#12
Chciałabym móc kiedyś usiąść tak, aby siedzenie samo w sobie było moim celem, chodzić, aby chodzenie było celem.

Chciałabym.

#13
To, co robię ja, każdy pajac potrafi.
To, co robisz Ty, potrafią tylko nieliczni.

#14
Chyba nie o takie latanie chodziło Ikarowi i Dedalowi
Bez Wolności.



Pare zdjęć. Z cyfróweczki. z klisz muszę najpier wywołać.


Iggy Pop i w droge



droga



przewiało, zawiało i wiało



cudowne sklepy w Betlejem



Żyd i piękna uliczka



kafeleczki



buty na podłodze



polaroidowe buty



polaroidowa Ja

wracam do realnego życia i zachwycam się znów Clarkiem <3

sobota, 6 marca 2010

nie będę

Metronomy-This could be beautiful (it is) -nie umiem wklejać tutaj linków z youtube'a

bo nigdy tak naprawdę już nie będę.
Realnie i stabilnie.


stoję na nogach-filarach, zbudowanych ze złudzeń, niepewnśoci i strachu o pieprzone jutro.









słońce nie razi mi już tak w twarz, jak powinno.

wtorek, 2 marca 2010

Ostatni

Chciałabym wyruszyć w podróż. Przypadkiem. Idąc za impulsem; wsiąść nie do tego autobusu, pojechać gdzieś daleko (chociażby do Poznania) i nie przejmując się niczym wraz z nabytą na miejscu mapą, albo nawet bez niej, niemiłosiernie się gubiąc, chodzić po starówce, karmić gołębie i podziwiać zapomniane przez ludzi stare budowle. Wiem, że kiedyś to zrobię. Dziś mam za mało odwagi i pieniędzy na bilet.
Nie zdziw się więc, kiedy pewnego mroźnego ranka czekając na mnie przed drzwiami „Kopernika” dostaniesz sms’a „Dziś nie czekaj, nie przyjdę do szkoły, wyruszyłam w samotną podróż…z towarzyszem; nie bój się… przywiozę Ci pamiątkę. Ania”
W tą podróż wyruszę tylko raz. Ostatni.





nawet nie wiem, czy jest sens pisać tutaj cokolwiek, bo nikt i tak tego nie czyta.