niedziela, 26 czerwca 2011

Travel is dangerous



Szorstkie noce. Właśnie teraz. Punkt przełomowy, może nawet zwrotny. We śnie, który potem zapomniała, widziała siebie siedzącą w znanym z zimowych wspomnień miejscu i wiedziała już kim chce Być. Bo na strychu wysokim aż do samego nieba będziemy leżeć niesamotnie, a potem lekkim snem, polecimy na wysokie kominy, które aż tak nas interesują. Stworzymy potem nasz własny album ze zdjęciami, które zapisane nie zostały na papierze, a każda sekunda naszego Życia będzie w myśl obracana po stokroć. „ Jedynie ciemność każe człowiekowi otworzyć serce przed światem”. wczorajszej nocy odbyłam podróż marzeń. Nie sądziłam, ze jedna noc aż tak potrafi zmienić wszystko aż po kości.
Nieliczni-nieliczni.


się

zniekształcone. życie

sen podwójny

mało zdjęć i słów. na dziś

Brak komentarzy: